Recepty na leki nierefundowane zostaną zrealizowane, nawet jeśli nie będzie na nich numeru REGON. To rozwiąże problem z ich wystawianiem w sytuacjach awaryjnych.
Od 9 lutego aptekarz będzie musiał sprawdzić, czy lek, który nam wydaje, nie jest podróbką. Baza prawdziwych leków jest jednak niepełna, a za wydanie fałszywki aptece będzie grozić 500 tys. zł kary.
Główny inspektor farmaceutyczny nie nakładał kar, choć powinien. Dlaczego? Jedni mówią o celowo zamkniętych oczach, drudzy o braku doświadczenia. Sama inspekcja tłumaczy, że nie miała odpowiednich uprawnień.
Rządowy projekt mógłby sprawić, że zarabiający na bezprawnym eksporcie medykamentów unikną kary. Po pytaniach DGP błąd zostanie naprawiony.
Na nadciśnienie, przeciwzakrzepowe, szczepionki. Lista leków, których brakuje w łódzkich aptekach, jest długa. - Jeśli ktoś ma przepisane dwa opakowania, to dostaje jedno, żeby starczyło dla drugiej osoby - opowiadają farmaceuci.
My, farmaceuci, zawsze informujemy pacjentów o zasadach transportu - mówi w wywiadzie dla DGP Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Policja będzie musiała ochraniać inspektorów farmaceutycznych podczas kontroli, a ABW i CBA przekazywać inspekcji informacje zdobyte w toku śledztw